Chopra Deepak - Twórzmy zdrowie, zdrowko

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

PRZEZ

PROFILAKTYKĘ

KU DOSKONAŁOŚCI

 

 

 

 

 

 

Przekład

Elżbieta Maria Skweres

 

 

 

 

 

Wydawnictwo Naukowe PWN

Warszawa 1994

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

MAHARISHIEMU MAHESH YOGI

 

którego niezwykły wgląd

 

w istotę inteligencji

 

przekształcił moją rzeczywistość

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Spis treści

 

           Przedmowa do wydania polskiego {Jerzy Woy-Wojciechowski)

 

I. Zdrowie a choroba

 

1.       Jak być w pełni zdrowym i wciąż czuć się młodym...6

2.       Choroba...6

3.       Nadciśnienie tętnicze, zawał serca i udar mózgu...6

4.       Nowotwory złośliwe...10

5.       Palenie papierosów, alkohol i środki uzależniające...14

6.       Kontrola wagi a otyłość...16

7.       Stałe przemęczenie...18

8.       Zaburzenia żołądkowo-jelitowe...19

9.       Niedomagania seksualne...20

10.     Sen i bezsenność...21

11.     Stres i zespół wewnętrznego „wypalania się”...23

12.     Zaburzenia emocjonalne i depresja...24

13.     Połączenie psychofizjologiczne - kilka dramatycznych opisów...26

 

II. Budowanie podstaw

 

14.        Zdrowie powstaje w jednym miejscu...29

15.      Szczęście i zdrowie; chemizm mózgu...30

16.       Myśli, impulsy inteligencji - umysł ludzki, ośrodek inteligencji...31

17.       Ewolucja...33

18.       Zdrowie - suma pozytywnych i negatywnych impulsów inteligencji...33

19.       Życie i długowieczność - problem starzenia się...34

20.       Od człowieka do nadczłowieka...38

 

III. Strategie tworzenia zdrowia

 

21.       Samoświadomość...40

22.       Życie teraźniejszością...41

23.       Zaspokojenie własnego „ja”...

24.       Znaczenie zadowolenia z pracy...41

25.       Ukierunkowanie umysłu nieświadomego - siła nawyku...43

26.       Sposób odżywiania a przeznaczenie...45

27.       Rytmy, odpoczynek i aktywność...49

28.       Mieć umysł otwarty...51  

29.       Zadziwienie i wiara...52

30.       Sfera współczucia...53

31.       Wizja całości i miłości...55

 

IV. Ku wyższej rzeczywistości: medytacja i metamorfoza

 

32.      Rzeczywistość przejawiona i nieprzejawiona...57

33.      Istota i zasięg inteligencji... 59

34.      Mechanizm tworzenia...61  

35.      Wstęp do transcendowania - technika medytacji...65

36.      Działanie spontanicznie właściwe i wyższe stany świadomości...67

37.      Jedność jest wszystkim i wszystko jest jednością...71

 

Epilog:  Przyszłość...75   

Podziękowanie...76   

 

 

 

 

 

 

Przedmowa do wydania polskiego

 

 

 

Naturalna siła uzdrawiająca w każdym z nas jest największym źródłem dobrego samopoczucia.

Hipokrates

 

 

 

Gdy byłem małym chłopcem nieśmiało marzącym o tym, że kiedyś będę lekarzem i to koniecznie lekarzem okrętowym - wszystko wydawało się proste: niebo było błękitne, cukier słodki, lekarz leczył ciało, a kapłan duszę. Szybko życie nauczyło mnie, że świat nie jest tak prosty, a wiele rzeczy jest tak skomplikowanych i trudnych do pojęcia, że mimo upływu lat nie mam szans na ich zrozumienie. Mimo młodzieńczego, naiwnego patrzenia na wiele spraw, bardzo wcześnie przekonałem się, że każdy le­karz winien leczyć nie tylko ciało, ale również psychikę chorego. Bo czę­sto źródło choroby mieści się w jego umyśle. Z kolei duchowny winien dbać nie tylko o duszę człowieka, lecz również o ochronę i zdrowie dla jej ziemskiej powłoki, dla ciała. Szybko też zrozumiałem, że sukces le­czenia może tkwić w samym pacjencie, w jego myślach, pozytywnym pa­trzeniu na świat, w chęci wyzdrowienia.

Byłem studentem po trzecim roku medycyny, gdy odrabiałem letni staż medyczny w Szpitalu Praskim w Warszawie. Dwóch mężczyzn w tym samyrti mniej więcej wieku miało tego samego ddia resekcje jelita grubego z powodu nowotworu. Zarówno lokalizacja guza, jak stopień za­awansowania choroby, były podobne. Obserwowałem tych chorych przez kilka następnych tygodni. Jeden z nich pogodny i radosny, głęboko wie­rzył, że po operacji będzie kompletnie zdrowy. Bardzo chciał wyjść do domu, do pracy i rzeczywiście wypisano go jako wyleczonego po trzech tygodniach od operacji. Drugi z mężczyzn był przez cały czas zgorzknia­ły, ponury, obrażał pielęgniarki, a i lekarzom złorzeczył, że go okaleczyli. Gdy pierwszy pacjent wychodził po leczeniu do domu, drugi zmarł. Oczywiście upraszczałem wtedy wiele spraw. Dopiero życie przekonało mnie, że nie ma dwóch jednakowych przypadków chorobowych w medycynie, niemniej zrozumiałem wtedy, jak wielką siłą w leczeniu ma pozy­tywne myślenie i pogodne usposobienie pacjenta. Jak wielką siłę ma nie­materialna część istoty ludzkiej!

Właśnie o sile umysłu w zwalczaniu chorób, w kreowaniu najlepszej kondycji fizycznej i psychicznej jest książka dr med. Deepaka Chopry Twórzmy zdrowie. Zwykle „sprawy oczywiste są tak oczywiste", że czę­sto nie zwraca się na nie uwagi i mimo, że mogą odgrywać nieraz klu­czowe role - pomija się je. Lubimy rozwiązania szybkie i efektowne i niechętnie w leczeniu stosujemy mozolne ćwiczenia, leki, witaminy i róż­ne pierwiastki śladowe, które przynoszą efekty po tygodniach lub miesią­cach. O wiele „wygodniej" leczyć nadciśnienie tylko „pigułkami" niż zastosować się do wskazań lekarza i obniżyć wagę, unikać stresów, stoso­wać relaks, przyjmować magnez itp. Znacznie „przyjemniej" jest pozby­wać się otyłości za pomocą niezliczonych cudownych mikstur i wypełniaczy, nie zachowując przy tym umiarkowania w jedzeniu i piciu. Dla większości osób jeszcze trudniejsze wydaje się leczenie, jeżeli wyma­ga to wysiłku naszego umysłu. Najlepiej woli, inteligencji, wytrwałości, wyrzeczeń.

Dr Chopra, którego miałem przyjemność poznać przed laty jako wy­bitnego amerykańskiego lekarza, endokrynologa o głębokiej wiedzy, przedstawia w książce, w niezwykle przystępny sposób, jak wielką siłę uzdrawiającą mamy w sobie, jak wielką siłą witalną możemy dyspono­wać dzięki naszemu umysłowi

Dla większości ludzi jest sprawą zupełnie oczywistą, że stres może oddziaływać niekorzystnie na nasz organizm. Niepokój, chęć walki, gniew, rozdrażnienie, rozpacz powodują zmiany chemiczne w mózgu po­przez tworzenie tak zwanych neurotransmiterów. Te zaś powodują wy­dzielanie przez przysadkę mózgową hormonu sterującego pracą kory nadnerczy - ACTH. Pod wpływem tego hormonu w nadnerczach zwię­ksza się wydzielanie takich hormonów, jak kortyzol i adrenalina, co w efekcie powoduje wzrost ciśnienia krwi, przyśpieszone bicie serca, szyb­szy oddech, szybsze spalanie itp. Przy dłuższym działaniu tych mechani­zmów kortyzol powoduje spadek przeciwciał i komórek T, a co za tym idzie spadek odporności. Tak więc stres, niekorzystne oddziaływanie na nasz umysł, na nasze myśli może spowodować spadek odporności i po­ważne następstwa chorobowe. A czy takie uczucia, jak miłość, współczu­cie, odwaga, wiara, czy też wreszcie myślenie pozytywne nie mają wpływu na powstawanie neurotransmiterów? Czy emocje pozytywne nie mogą mieć wpływu uzdrawiającego?

Istnieje cała gałąź medycyny, tak zwana medycyna psychosomatyczna, która zajmuje się m.in. wpływem psychiki nad indukcją takich chorób, jak choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy, nerwica serca, zespół bo­lesnego jelita itd. Zbyt mało jednak wiemy o sile psychiki w walce o własne zdrowie, w zapobieganiu i zwalczaniu chorób.

A więc skoro nadmierny stres i niekorzystne emocje mogą działać szkodliwie na nasz organizm - również odwrotnie, działania pozytywne mogą poprawić stan naszego zdrowia, zapobiec chorobom, a nawet wyle­czyć, z czego nie zawsze zdajemy sobie sprawę. Dr Chopra w swej książce udowadnia, że tak jest w istocie i przekonuje nas byśmy dla na­szego dobra, naszego zdrowia korzystali z tej wielkiej siły, jaką może wyzwalać nasz umysł. Zresztą wielu lekarzy zna z własnej praktyki przy­padki „cudownego" samowyleczenia, spontanicznych remisji nieuleczal­nych chorób i trudnych do wytłumaczenia przypadków, gdy pacjenci wbrew prognozom lekarzy żyli przez całe lata.

Autor słusznie zauważa, że wielu uczonych widzi głównie rzeczy, któ­re ich pasjonują i tak np. fizyk nuklearny będzie dostrzegał w otaczają­cym go świecie przede wszystkim atomy, a biolog - molekuły. Dr Chopra każe nam zwrócić się w stronę naszej świadomości i inteligencji, którą dostrzega nie tylko w mózgu, ale w każdej komórce ludzkiego organi­zmu. Uważa, że świadomość ma dwie postaci - umysł i ciało. „Ciało jest, jak rzeka - wszystko płynie i nieustannie się zmienia. Posiada też nie­ograniczoną możliwość przybierania różnych form" pisze dr Chopra.

Ale czy istnieje możliwość poprawiania błędów natury, niedoskonało­ści funkcjonowania naszego organizmu poprzez umysł?... Od pierwszego do ostatniego rozdziału swej książki dr Chopra twierdzi, że tak.

Szczególną rolę przypisuje - niezależnie od relaksacji i wizualizacji -medytacji transcendentalnej. Zresztą podkreśla z całym naciskiem, że „medytacja nie jest po to, by się wyłączać, nie po to by uciekać od wszy­stkiego, lecz by wejść w kontakt ze wszystkim." Dr Chopra zauważa, że w cichości medytacji jest nie tylko cisza, ale pewna czujność, jakieś „wewnętrzne obudzenie, wrażliwość, świeżość, elastyczność, twórczość, od­nowa, nieograniczona energia, jasność i przeżycie świadomości w czystej postaci". Definiuje medytację transcendentalną jako technikę korzystną dla zdrowia oraz całkowicie ożywiającą połączenia psychofizyczne. Jak­kolwiek nie ma możliwości leczyć siłą umysłu wielu chorób - zwłaszcza nowotworowych - Autor podaje przykłady samowyleczenia, bądź dużej poprawy zdrowia poprzez sięganie do najważniejszego ludzkiego arsenału - świadomości. Dużo uwagi poświęca chorobie nadciśnieniowej, choro­bom serca, udarom mózgu czy rakowi, który nazywa chorobą stylu życia.

W konkluzji stwierdza, że „stopniowy postęp w kierunku pełni życia osiąga się docierając do źródła własnej inteligencji. To pozwala zmienić rzeczywistość dążąc do zdrowia, szczęścia, wiedzy i pokoju."

Jeżeli istnieje chociaż niewielki procent pewności, że jakiś styl życia, jakaś technika służąca somie lub psyche poprawi nasze zdrowie - należy po nią sięgnąć, albo przynajmniej o niej wiedzieć, by w razie potrzeby można z niej skorzystać. Dlatego z takim zainteresowaniem przeczytałem książkę d med. Deepaka Chopry i dlatego polecam ją Czytelnikom.

Sądzę, że po przeczytaniu tej książki zdanie Hilla, iż:

„NASZE ZDROWIE JEST TAKIE, JAKIE SA NASZE MYŚLI"

nabierze nowego sensu.

Prof dr hab. med.

Jerzy Woy-Wojciechowski

 

              - 3 -

I

Zdrowie a choroba

 

1. Jak być w pełni zdrowym i wciąż czuć się młodym

Zdrowie jest naszym stanem naturalnym. Światowa Organizacja Zdro­wia definiuje je jako coś więcej niż brak kalectwa czy choroby. Zdrowie jest stanem doskonałego samopoczucia fizycznego, psychicznego i społe­cznego. Dodajmy do tego dobre samopoczucie duchowe - stan, w którym odczuwa się nieustanną radość i smak życia, ma się poczucie spełnienia i świadomość harmonii z otaczającym Wszechświatem. Jest to stan, w któ­rym czujemy się wciąż młodzi, wciąż pogodni i wciąż szczęśliwi. Stan ta­ki jest nie tylko pożądany, ale całkiem możliwy; i nie tylko całkiem możliwy, ale łatwy do osiągnięcia. Z książki tej dowiemy się, jak osiąg­nąć pełnię zdrowia i wciąż czuć się młodym.

2. Choroba

W każdej dyskusji na temat zdrowia musi znaleźć się kilka słów o je­go przeciwieństwie, chorobie. Lista podana w dalszej części tekstu obej­muje dolegliwości najczęściej spotykane w codziennej praktyce klinicznej. W następnych kilku rozdziałach omawiam te dolegliwości i wyjaśniam, jak środowisko medyczne zwykle sobie z nimi radzi - jest to podejście konwencjonalne, z którym niekiedy się zgadzam. Później przed­stawiam swoje własne podejście, czasami niekonwencjonalne i - jak są­dzę - często bardziej skuteczne.

Po omówieniu problemów najczęściej spotykanych, resztę książki po­święcam doskonaleniu zdrowia i zachowaniu młodości. Na koniec podaję argumenty przemawiające za stosowaniem pewnej techniki oddziaływania psychicznego, która pozwala to wszystko urzeczywistnić. Ty sam, Czytel­niku, uznasz, czy w twoim przypadku owa technika sprawdza się, czy nie, lecz nie można o tym decydować bez jej wypróbowania. Jeżeli ktoś przeczyta tę książkę bez sprawdzenia, co ona proponuje, to traci czas. Je­śli natomiast chcemy przynajmniej poddać próbie...

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jakub791.xlx.pl