Chłopak i kanar, inne

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Chłopak siedzi w autobusie. Na jednym z przystanków wsiada Kanar:

KANAR: Bileciki do kontroli!

Chłopak siedzi dalej i tylko szyderczo się uśmiecha.

KANAR: Bilecik!

CHŁOPAK: Trąbka!

KANAR: Jaka trąbka?

CHŁOPAK: Jaki bilecik?

KANAR: Proszę się nie wygłupiać i pokazać mi bilet!

CHŁOPAK: Po co?

KANAR: Jestem kontrolerem MPK!

CHŁOPAK: Nie wierzę panu!

KANAR: (pokazując mu legitymację kontrolera MPK): Oto moja legitymacja.

CHŁOPAK: A oto moja (odpowiada, pokazując legitymację szkolną).

KANAR: Proszę mi pokazać pana bilet!

CHŁOPAK: Proszę mi pokazać pańską kartę szczepień!

KANAR: Ma pan bilet?

CHŁOPAK: Nie!

KANAR: W takim razie proszę o dokumenty.

CHŁOPAK: Nie mam.

KANAR: A ta legitymacja?

CHŁOPAK: To nie moja! Znalazłem!!

KANAR: To dlaczego jest na niej pana zdjęcie?

CHŁOPAK: Zbieg okoliczności!

KANAR: Proszę mi pokazać dokumenty!

CHŁOPAK: Są tam! (mówi wskazując wewnętrzną kieszeń kurtki Kanara).

KANAR: Proszę mi pokazać PANA dokumenty!!

CHŁOPAK: Którego pana?

KANAR: Pokaże mi pan dokumenty?

CHŁOPAK: Nie pokażę!

KANAR: Bo zawołam policję!

CHŁOPAK: Bo zawołam ojca!

KANAR: Proszę przestać się wygłupiać!

CHŁOPAK: Proszę przestać się czepiać!

KANAR: Pokaże mi pan bilet albo dokument?

CHŁOPAK: No nie! Pan jest monotematyczny!!!

KANAR: Jeżeli nie zobaczę biletu, będę zmuszony pana zatrzymać.

CHŁOPAK: Może wreszcie mi pan wyjaśni, kim pan jest?

KANAR: (trochę zmieszany): Jestem kontrolerem MPK!

CHŁOPAK: Proszę o legitymację.

KANAR: Już pan widział!

CHŁOPAK: Chcę do ręki!

Kanar wyciąga legitymację i podaje mu ją.

CHŁOPAK: (bierze ją, chowa, po chwili wyciąga i mówi): Dzień dobry, bileciki do kontroli.

KANAR: Co proszę?

CHŁOPAK: Słyszał pan, jestem kontrolerem i proszę o bilet do kontroli.

KANAR: To ja jestem kontrolerem!

CHŁOPAK: Ma pan bilet?

KANAR: Nie potrzebuję, pracuję w MPK!

CHŁOPAK: Tak, a mój ojciec w NASA. Płaci pan teraz, czy mam wystawić blankiecik?

KANAR: (rzucając się na niego): Proszę mi oddać moją legitymację!!!

CHŁOPAK: Aaa! To jest napad na człowieka na służbie! Panie kierowco, proszę zatrzymać autobus!!!

Kierowca zatrzymuje autobus, wychodzi z kabiny i podchodzi do nich.

KIEROWCA: Co tu się dzieje?

CHŁOPAK: Jestem kontrolerem MPK, a ten pan nie ma biletu.

KANAR: Nieprawda! To ja jestem kontrolerem, a on nie ma biletu!

KIEROWCA: (zwracając się do nich obu): Proszę o legitymacje. (Chłopak podaje mu legitymację, a ten ogląda ją dokładnie i mówi do chłopaka): To nie jest pana

zdjęcie!

CHŁOPAK: Jestem po operacji plastycznej!

KIEROWCA: (do kanara): Ale pan jest całkiem podobny...

KANAR: Bo to moja legitymacja!

KIEROWCA: (wskazując na chłopaka): Tylko dlaczego miał ją ten pan?

KANAR: Bo mi ją zabrał!

CHŁOPAK: Nieprawda! To jest pomówienie!

Przypadkiem chłopakowi wypada z kieszeni karta autobusowa.

KIEROWCA (podnosząc ją): Czy to pana?

KANAR: Przecież mówił pan, że nie ma biletu!

CHŁOPAK: A niby skąd miałem wiedzieć, że wystarczy karta? Przecież pytał pan o bilet.

KANAR i KIEROWCA (razem): IDIOTA!!!!!

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jakub791.xlx.pl